niedziela, 30 stycznia 2011

Trochę o mnie...

generalnie jestem kawoszką,


ale dobrą herbatą również nie pogardzę.
Zwłaszcza wieczorami lubię posiedzieć z kubkiem czegoś dobrego w ręku.
Chwilowo najbardziej gustuję w delikatnej czarnej z suszonym jabłkiem i kawałkami cynamonu :)


oczywiście do pełnej degustacji potrzebny jest czas, a tego mi ostatnio najbardziej brakuje...


Zdjęcia jakie są każdy widzi... 
W ramach usprawiedliwienia powiem, że robione były nocą,
ponieważ zaraz następnego dnia wędrowały jako prezenty :)


piątek, 28 stycznia 2011

No...

... w końcu zaczęłam. 
Nie wiem jak to będzie - na ile starczy mi chęci, a przede wszystkim czasu, 
ale postanowiłam spróbować. 
Jak to mówią - raz kozie... i tak dalej :)
ZAPRASZAM