poniedziałek, 24 grudnia 2012

Najlepsze życzenia


z okazji Świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku,
aby przyjście na świat Chrystusa 
przyniosło ze sobą 
radość, pokój, nadzieję i miłość...




sobota, 6 października 2012

ad - po siódme...



Powoli zbliżam się do końca mojego planu.
Na szczęście to w tak zwanym między czasie powstawały kolejne wytworki,
więc sądzę, że będę miała co Wam pokazać :)

Tym razem poszły na tapetę rozkładane pudełeczka,
znane jako exploding box.

Ja swoje wykonałam sama z papieru wizytówkowego.

Dwa są na rocznicę I Komunii Świętej.
Miały być kolorowe, imienne, ale też utrzymane w tematyce.

Sami oceńcie czy mi się udało:

Pierwszy:











Drugi:








Szkoda, że tego nie widać,
ale kwiatki na główkach aniołków są pociągnięte bezbarwną konturówką,
dzięki czemu są przestrzenne.


Trzecie pudełeczko wykonałam na imieniny dla starszej Pani.

Kwiatki (i listki) są mojego własnego wyrobu
i jestem z nich bardzo dumna.
Sporo czasu zajęło ich wykonanie,
bo biały papier wizytówkowy najpierw potraktowałam akwarelami,
a potem mozolnie marszczyłam każdy płatek,
suszyłam i odpowiednio układałam.

Sądzę, że było warto :)


Na marginesie dodam,
że zafascynował mnie embossing,
więc eksperymentuję z dodatkami w stylu tego motylka.
Extra zabawa :)









Kończąc już mojego przydługiego posta
(mam nadzieję, że Was nie zanudziłam)
dodam, że dzięki takim pracom uczę się wielu nowych technik.
Na przykład kaligrafii...



Serdecznie wszystkich pozdrawiam
i bardzo dziękuję za wszystkie dotychczasowe komentarze :)



niedziela, 30 września 2012

ad - po szóste...



tak tylko króciutko,
bo już późna pora (2:20),
trochę mi się zeszło...

po szóste:
kartka - pudełko na czekoladę...

właścicielka kartki pozwoliła mi ją tu zamieścić
i bardzo jej za to dziękuję :)





Kwiatek zrobiłam własnoręcznie.




serdecznie wszystkich odwiedzających pozdrawiam
(w tej chwili życzę Wam dobrej nocy ;) )

i dziękuję za wszystkie komentarze :)



poniedziałek, 24 września 2012

ad - po piąte...



Witajcie,

trochę to trwało zanim udało mi zabrać za kolejny punkt planu.
Różnego rodzaju zawirowania życiowe
i chwilowe twórcze niemoce
nie pozwoliły mi dokonać tego wcześniej...

Mam nadzieję, że ten album Wam się spodoba.

Jest raczej prosty w formie oraz w ilości zdobień i dodatków,
ale i tworzący (czyli ja) i obdarowany (czyli mój tato)
gustują raczej w prostocie ;)



Okładka jest wykonana z tektury i obklejona płótnem.
Napis wydrukowałam również na płótnie.
Jest to logo naszej pracowni.




Karteczki są postarzone oczywiście kawą :)





Nie są to wszystkie kartki z albumu.
Zaledwie niewielka ich część.
Reszta jest bardziej osobista.
Tak na marginesie dodam, że instrument (skrzypce) na ostatnim zdjęciu to dzieło mojego taty.

A teraz jeszcze kilka zdjęć pudełka,
bo przecież takie wspomnienia nie mogą się kurzyć...



Kwiaty wykonałam ręcznie z papieru,
a do udrapowania wstążki wykorzystałam technikę haftu wstążeczkowego.







Mam nadzieję, że dotrwaliście do końca,
a jeżeli tak,
to liczę, że było warto :)


Serdecznie wszystkich odwiedzających pozdrawiam
i dziękuję za wszystkie dotychczasowe miłe komentarze :)




fajne candy



ostatnio buszując po blogach natrafiłam na kolejny ciekawy i inspirujący.
dodatkowo z extra cukieraskiem.
nagrody są rewelacyjne, więc zachęcam :)



i pozdrawiam serdecznie każdego, kto tu zagląda :)

piątek, 31 sierpnia 2012

wyniki candy :)


Witajcie Moje Drogie :)

już myślałam, że dzisiaj nie dam rady,
bo dopiero skończyło się przyjęcie urodzinowe naszego kochanego 5-latka...

...ale się udało, więc...

...nasz Jubilat wylosował...

Joannę

a ponieważ byłam i jestem miło zaskoczona zainteresowaniem z Waszej strony,
więc postanowiłam obdarować jeszcze jedną twórczą duszę :)

jest nią 

KaoriArt


gratuluję bardzo serdecznie
i jeszcze raz dziękuję za Wasz udział i zainteresowanie moim blogiem :)

Jutro postaram się wrzucić dokumentację zdjęciową :)

PS-wylosowane dziewczyny proszę o adres do wysyłki na maila: agnieszka.giera@gmail.com




poniedziałek, 30 lipca 2012

nitowniki



Witajcie,

dzisiaj tak bardzo krótko.

Mam komplet nitowników firmy FISKARS.

Raz skorzystałam z jednego z nich
i od tamtej pory leżą zamknięte w pudełeczku.
Ponieważ nie są w oryginalnym pudełku,
bo opakowanie było jednorazowe
no i były użyte,
więc mogłabym je oddać za 50 zł (z przesyłką)
(na allegro takie same można kupić za 68,-)

Jeżeli ktoś byłby chętny,
to proszę o kontakt na maila
agnieszka.giera@gmail.com

a oto zdjęcia:




serdecznie pozdrawiam w ten upalny wieczór :)


środa, 18 lipca 2012

ad - po trzecie i czwarte...



Przede wszystkim chciałam bardzo podziękować
za wszystkie przemiłe komentarze pod poprzednim postem.
To na prawdę wspaniałe uczucie wiedzieć,
że to, co się robi znajduje uznanie u innych,
zwłaszcza tak znakomitych twórców jak Wy :)

a wracając do tytułu posta:

po trzecie:
urodzinowe rozkładane pudełeczko z życzeniami.

Oglądałam na wielu blogach boxy urodzinowe, ślubne i różne inne
i tak sobie pomyślałam,
dlaczego by nie spróbować...





jak to mówią: "pierwsze koty za płoty"...





po czwarte:
takież same pudełka z okazji dnia mamy
(w dwóch egzemplarzach)

Pierwszy wyszedł mi satysfakcjonująco,
więc poszłam za ciosem
i powstały kolejno:

box dla mojej teściowej:

 
wszystkie kwiatki powstały ze wstążeczek.
Skręcałam ją i przyszywałam
i tak po kolei aż do uzyskania wystarczającej ilości płatków.
W środek wklejona jest perełka.





oraz box dla mojej mamy:


kocham się w koronkach, guziczkach i dzierganych kwiatkach
(ten na wieczku wykonała moja babcia)


 
kwiatki wewnątrz pudełeczka wykonałam sama,
używając dziurkacza i wygniataka.
Na koniec wkleiłam koralik ze starej bransoletki
(jak to nie należy pozbywać się niczego ;)





Na dziś to tyle.
Dziękuję za odwiedziny
i chętnie poczytam Wasze opinie
(może macie jakieś uwagi, coś, co pomoże mi się dalej rozwijać.
Piszcie :)

Pozdrawiam serdecznie :)